Jedziemy!

Jedziemy!

Za nami dopiero etap przygotowania: droga wybrana, jej przebieg znamy na pamięć. Plecak spakowany, prognoza sprawdzona i suniemy gładko rozcinając ciemną noc reflektorami samochodu. Czy aby zrobiliśmy już wszystko, co w naszej mocy, aby planowaną drogę przejść szybko i sprawnie? To się jeszcze okaże…

Akcja!

Akcja wspinaczkowa (górska), zaczyna się od wyjścia z samochodu albo schroniska, a kończy w chwili powrotu tamże. Błędem jest rozpatrywanie jej w kontekście samego wspinania. Podejście, wspinanie, zjazdy/zejście – wszystkie te elementy grają istotną rolę w całej akcji wspinaczkowej. Jeśli zignorujemy któryś z nich – może nas czekać przykra niespodzianka!

W kolejnych artykułach poszukamy sposobu na to, aby w tych trzech obszarach urwać jak najwięcej z czasu przy zachowaniu zasad bezpieczeństwa. Bo w końcu zależy nam na tym, aby wspinać się szybko i sprawnie, tak aby duże alpejskie ściany były dla nas realnym celem, a nie tylko tapetą na pulpicie.

Zatem po kolei – o czym będziemy dalej pisać:

  • Jak radzić sobie z ryzykiem,
  • Podejście i czas wspinania,  
  • Płynność we wspinaniu, 
  • Sprawność asekuracji, 
  • Sprawność na stanowisku 
  • Podział prowadzenia,
  • Sytuacje awaryjne,
  • Zjazdy
Szczyt? To nie koniec zabawy! Fot. M. Semow

Ilona Gawęda, Bartek Klimas

To jest artykuł z serii “Proszę się wspinać” – czyli naszego autorskiego cyklu poświęconego wspinaczce górskiej. Wszystkie artykuły znajdziesz tutaj