“Bądź gotowy dziś do drogi, drogi, którą dobrze znasz…” czyli o przygotowaniu
Wiemy już na jaką drogę nas stać. Nie zawsze musimy wybierać drogi na limesie, czasami miło wybrać się na coś łatwego i przyjemnego. Tym niemniej warto do wspinania się przygotować. Przygotowania do wspinania to temat rzeka, tak więc opowiemy o nim w kilku postach:
- zbieranie i interpretacja informacji o drodze,
- warunki i pogoda,
- jak się spakować.
W tym poście zajmiemy się pierwszym z tych tematów.
Logistyka drogi
Droga w górach to nie przejazd samochodem z Krakowa nad Bałtyk. Nie ma tutaj automatycznej nawigacji i do każdej, nawet najprostszej drogi górskiej, trzeba się przygotować. Nawet jeśli poświęcimy na ten proces tylko kilkanaście minut. Zakładamy, że drogę macie już wybraną, więc w pierwszej kolejności zacznijcie od znalezienia informacji o niej.
Zbieranie informacji o drodze
Sprawdźcie dostępne przewodniki papierowe w poszukiwaniu schematu drogi. Bywa tak, że nic nie znajdziecie, albo przeciwnie, może być i tak, że jest kilka przewodników, które ją opisują.
Następnie ruszcie na podbój Internetu. Można znaleźć dodatkowe schematy i informacje dotyczące samej drogi. Przydatne są wszelkie relacje, posty na forach wspinaczkowych a przede wszystkim zdjęcia i filmy, tak abyście mogli wizualnie zobaczyć jak biegną poszczególne wyciągi, jak wyglądają formacje skalne.
W przypadku więcej niż jednego topo danej drogi, postarajcie się je porównać i znaleźć różnice. A jeżeli są duże, to rozwikłać problem, które są prawdziwe.
Dobrym źródłem informacji są znajomi, lub znajomi znajomych, którzy robili daną drogę. Należy ich zapytać:
jak odczuli trudności,
jaki sprzęt zabrali, ale również jaki zabraliby jeśliby wybrali się na nią drugi raz,
jakie były warunki,
czy droga pokrywała się z topo, gdzie przebieg drogi nie jest oczywisty i można się pogubić.
Analiza topo pod kątem wspinania
Mając już schemat, poświęćcie trochę czasu i zwróćcie uwagę na:
start drogi, a w szczególności na sąsiednie formacje skalne, punkty charakterystyczne, tak aby po dotarciu pod drogę nie tracić czasu na jego poszukiwanie,
charakterystyczne formacje w ścianie i położenie linii drogi względem nich – czy np. droga biegnie filarem, czy prawą jego częścią, czy np. zacięciem, czy też płytą po prawej itp. Dzięki temu podchodząc pod ścianę łatwiej zidentyfikujecie z daleka którędy biegnie droga,
gdzie przecina się z innymi drogami, tak aby nie być zaskoczonym na stanowisku, że widzicie spita po prawej, nad stanem i po lewej i nie wiecie w którą stronę iść,
gdzie są półki odpoczynkowe/biwakowe, co może przydać się przy dłuższych drogach (założenie biwaku),
gdzie są miejsca do potencjalnych wycofów (zachody, półki), tak aby w przypadku jakiejś niespodziewanej sytuacji (załamanie pogody/partnera :)) móc się sprawnie z drogi wycofać,
jaki jest stan asekuracji. To nam jest potrzebne aby zabrać ze sobą właściwy sprzęt na drogę, a jednocześnie przemyśleć logistykę prowadzenia konkretnych wyciągów.
Analiza topo pod kątem zejścia bądź zjazdów
Zrobienie drogi, to połowa sukcesu, a połowa sukcesu to żaden sukces. Druga jego część, to bezpieczne i sprawne zejście lub zjazdy. Bywa tak, że z danej drogi można zarówno zjechać jak i zejść. Warto mieć opracowaną każdą z tych opcji, tak aby wybierając łatwiejszą z nich, mieć możliwość zmiany.
Zjazdy zawsze niosą ze sobą pewne ryzyko, jak zaklinowanie liny, trudności z odnalezieniem stanów zjazdowych itp, choć czasem bywają najszybszym sposobem aby dostać się na dół.
W przygotowaniach należy również uwzględnić ewentualny wycof. Dlatego zwróćcie uwagę czy stany są np, z haków połączonych taśmami/linami, wtedy warto aby prowadzący zjazdy miał ze sobą młotek (dobicie haków) i trochę taśmy/repa, tak aby w przypadku wątpliwych stanów je wzmocnić. Sama taktyka zjazdów stanowi bardzo ciekawy temat na osobny, rozbudowany wpis.
Zejście
Wybierając zejście – doczytajcie dokładnie jak ono wygląda. Czasami nie jest to oczywista ścieżka biegnąca ze szczytu, a jest to walka o życie i przygoda niewspółmiernie większa od samej wspinaczki. Lepiej być przygotowanym, aby uniknąć zaskoczenia i szukania opisu zejścia w ledwo zipiącym telefonie.
Jest jeszcze kwestia kolejek. Dowiedzcie się zawczasu kiedy odjeżdża ostatnia kolejka i tak planujcie swoją wspinaczkę, aby na nią zdążyć, ale miejcie też plan awaryjny.
Zjazdy
Jeśli wracać na dół będziecie zjazdami to przeanalizujcie ich przebieg z wyszczególnieniem:
- czy są one w linii drogi. wtedy będziemy zjeżdżać znajomym terenem.
- jeżeli zjazdy nie są w linii drogi – to warto znać ich ilość, przebieg i to czy biegną jakąś inną drogą. W przypadku gdy są one zupełnie niezależne od istniejących dróg, to warto pamiętać, że wszelkie akcje z zaklinowaną liną i podchodzeniem po nią, mogą być trudniejsze logistycznie.
- długości zjazdów – dobrze jest mieć wystarczająco długą linę, nie chcemy sytuacji, kiedy dojeżdżamy do węzłów kończących naszą linę a kolejne stanowisko zjazdowe, jest 3m poniżej…
Odpowiedzi na wiele z tych punktów możemy nie znaleźć w topo czy też innych źródłach, niemniej wtedy warto zwracać na to uwagę podczas wspinania czy zjazdów. Opowiemy o tym więcej w następnych artykułach.
Na koniec pamiętajcie o jednym – im więcej informacji wyciągniecie w domu, tym mniej czasu na to poświęcicie w ścianie i jest większa szansa, że poprawnie odczytacie przebieg drogi. A tym samym będziecie się wspinać szybciej.
Ilona Gawęda i Bartek Klimas
To jest artykuł z serii “Proszę się wspinać” – czyli naszego autorskiego cyklu poświęconego wspinaczce górskiej. Wszystkie artykuły znajdziesz tutaj.
kurs wspinaczki skalnej taternictwo wspinanie w górach wspinanie w tatrach